Kosmetyk Tygodnia:
Makeup Revolution Colour Chaos - ostatnio moja ulubiona paletka. Głównie przez cudownie napigmentowane róże i błękity. Ta paletka pojawiła się w moje kosmetyczce w momencie w którym zorientowałam się, że przez znaczną część zimy malowałam sie albo w odcieniach brązu i złota, albo czerni i bieli... i stwierdziłam że czas na zmianę.
Piosenka Tygodnia:
Książka Tygodnia:
Książką którą w końcu skończyłam w tym tygodniu była "dziewczyna z pociągu" (czytałam ją juz pół roku. To jednak coś). Przez to zrobię reklame mojego drugiego bloga gdzie znajduje się recenzja tej ksiązki -> <recenzja>
Gra Tygodnia:
Coś co nigdy mi się nie znudzi? Skyrim. Kto grał ten zrozumie moją miłość - nie jest to ani zwykła strzelanka, ani nic w co gra się ciągle bez sensu po parenaście godzin dziennie - robienie zadań z fabuły i wszystkich pobocznych jest po prostu i zajmujące i sprawiające że gra staje się dynamiczna. Gra jest zajęciem na wiele godzin i zawsze można znaleźć w niej coś nowego.
Film tygodnia:
"Leon Zawodowiec" to film dość znany jednak ja nie jestem zbytnio ogarnięta w filmach - Zazwyczaj oglądam wszystko z tak +- dwuletnim opóźnieniem :)
Więc o samym filmie:
"Leon (Jean Reno) jest płatnym zabójcą. W niczym nie przypomina męskiego, twardego i nieposkromionego złoczyńcy. Wręcz przeciwnie: jest cichy, spokojny, na co dzień pije mleko. Pewnego dnia skorumpowana policja zabija swojego dostawcę narkotyków i jego rodzinę. Przeżyła tylko córka, która postanawia zemścić się na zabójcach. To niezwykle trudne zlecenie otrzymuje Leon, u którego młoda dziewczyna znajduje schronienie." (źródło: Filmweb)
Film am naprawdę dobrą zwartą akcje ale z drugiej strony tą swoją delikatność, dlatego tak bardzo mnie uwiódł.
I na koniec chciałabym się pochwalić wydarzeniem z mojego życia -
Otóż we wtorek skończyłam w końcu 18 lat (jak już widać po poprzednim poście byłam nieco zdenerwowana rzez ten fakt) a w piątek została zorganizowana dla mnie impreza niespodzianka! (to wcale nie tak, że sama powiedziałam przyjaciółce, żę chce imprezę niespodziankę w ten i ten dzień :) ) W każdym razie impreza była cudowna i chciałabym pochwalić moją utalentwaną przyjaciółkę, która zrobiła dla mnie tort urodzinowy z dedykacją! (są na nich tęcze i kolorowe serduszka więc widac jej zaangażowanie)
Poza tym przez cały wtorek i piątek byłam księżniczką - chodziłam w koronie na głowie i białym futrze a ludzie w szkole wołali za mną "księżniczka" - więc jak widać wszystko było udane :)
No cóż, to tyle w tym tygodniu! Do następnej niedzieli - zachęcam do pisania komentarzy i obserwacji bo to bardzo mnie motywuje do pisania ^^
Paleta ma piękne kolory, ale jak na razie nie dla mnie- dopiero zaczynam "poważne" malowanie xD
OdpowiedzUsuńJestem w szoku, że przeczytałaś tą książkę, ja tyle co się o niej nasłuchałam to uhuu... nawet w sklepie na nią nie patrzę XD
Jeszcze raz, wszystkiego najlepszego ! I czuj się każdego dnia jak księżniczka :)
I zorientowałam się właśnie, że mamy urodziny tego samego dnia!
(o ile masz urodziny 6 marca, bo z matmą u mnie słabo XD haha XD)
Czekam z niecierpliwością na kolejne posty i tygodniki,
Buziaki ;*
Moim zdaniem ksiazka była w porządku - spotykalam się z gorszymi, Milo mi zajęła czas ^^ haha, na malowanie masz jeszcze czas :) a co do ksiezniczkowania to no cóż... Powolania się nie zmieni XD tak samo mysle ze bycie księżniczka jest we mnie bezwzględnie i na zawsze
UsuńHaha, prawie! Miałam urodziny 7 marca
Odwołując się do filmu to powiem szczerze, że niezbyt go lubię. Polecam gorąco film 'Pęknięcia' który poleciła mi przyjaciółka ;D Dramat, według mnie genialny
OdpowiedzUsuń